W żniwa 2005 roku dochodzi do awarii ciągnika współpracującego z prasą, okazuje się, że trzeba pilnie dojechać po części do najbliższej Agromy. Ojciec z synem wsiadają do samochodu by zdążyć przed zamknięciem sklepu. Pospiech i nieszczęśliwy zbieg okoliczności sprawiają, że zaledwie w odległości 2,5 km od swojego gospodarstwa, na jednym z zakrętów wiejskiej, zarośniętej drogi napotykają przed swoim autem kombajn z założonym hederem, który niestety nie ma gdzie zjechać i dochodzi do makabrycznego wypadku. Finał zdarzenia jest taki, że Marek po 3 miesiącach śpiączki i licznych operacjach mózgu i kończyn zostaje niepełnosprawnym. Ojciec naszego bohatera po wielomiesięcznym leczeniu dochodzi do minimalnej sprawności. Co dalej z gospodarstwem? W czasie choroby pomagała rodzina i przyjaciele. Co kiedy zabraknie sił schorowanemu ojcu Marka?Jak wiemy, gospodarstwo rolne bez następcy umiera.

 

Dziś mamy 2015 rok, niepełnosprawny Marek ma 26 lat, jego ojciec 53 i marzy o powrocie syna do pełnej sprawności by mógł przejąć rolę głównego gospodarza. Lekarze u których Marek był leczony i konsultowany nie dają większych nadziei na powrót do dawnej sprawności. Mało tego, twierdzą, że to co osiągnęli to cud.

 

Jak wiemy, czas leczy rany. Dziś niepełnosprawny Marek nie traci nadziei i nadal marzy o przejęciu gospodarstwa taty, by rozwijać rodzinny dorobek. Na dzień dzisiejszy jest to niestety nie możliwe – aktualny stan zdrowia wyklucza pracę w obejściu i pracę ciągnikiem za którym młody rolnik najbardziej tęskni.

 

Okazuje się, że „Nadzieja umiera ostatnia” – przykładem jest rolnik Helmut Guggemos z Niemiec, który jest sparaliżowany już od ponad 30 lat i porusza się na wózku inwalidzkim. Od momentu wypadku motocyklowego, który wydarzył się w 1978 roku, jego życie zmieniło się całkowicie. Teraz za pomocą nowego wyciągu stworzonego przez firmę MobiTEC i specjalnie dostosowanego do ciągnika Fendt 513 Vario, rolnik znów może zasiąść za sterami ciągnika. Dzięki zdalnie sterowanemu podnośnikowi Helmut jest w stanie bardzo łatwo dostać się do kabiny traktora. Dostanie się do maszyny to jedno, pozostaje jeszcze obsługa. Ciągnik Fendt z transmisją Vario zapewnia idealne warunki dla kierowców niepełnosprawnych. System zarządzania ciągnikiem TMS umożliwia ręczne sterowanie prędkością i innymi funkcjami. TMS przejmuje kontrolę silnika i skrzyni biegów. To znacznie zwiększa komfort pracy kierowcy, bo jedyne co musi zrobić, to ustawić żądaną prędkość, reszta jest wykonywana przez TMS automatycznie.

 

Wyciąg opracowany przez firmę MobiTEC, 20 czerwca 2015 został zaprezentowany na imprezie „Allgäuer Sozialforum” w Marktoberdorf (Niemcy). Teraz mimo swojej niepełnosprawności rolnik z Niemiec może w pełni korzystać ze swojego ciągnika. Aktualnie Helmut Guggemos stał się swoistym ambasadorem niepełnosprawnych rolników.

 

Tu apel do polskich mocodawców i instytucji rolniczych, a w szczególności do KRUS – może pora zacząć korzystać z najnowszych osiągnięć techniki i wspierać ludzi, dla których rolnictwo to pasja i całe życie. W Polsce niestety przyjęło się od lat, że ludzi niepełnosprawnych spisuje się na straty, przyznaje się głodowe renty i pozostawia samym sobie. Działają różnego rodzaju fundacje wspierające niepełnosprawnych, lecz to ciągle za mało. Czas spojrzeć na sprawę niepełnosprawności, szczególnie w rolnictwie w nowym świetle bo jak się okazuje nie wszystko jest stracone.

 

M.K. (MDF)