Nocne przymrozki na zmianę z opadami deszczu skutecznie hamowały tegoroczny siew kukurydzy, jednak przełom kwietnia i maja wręcz wymusza na rolnikach chcących dotrzymać terminów rozpoczęcie siewu kukurydzy. Każdy obawia się kolejnych załamań pogody i na polach zaroiło się od maszyn uprawowych i siewników. Gospodarstwa wielkoobszarowe nie zważając na pogodę już od kilkunastu dni sieją kukurydzę lecz mniejsi rolnicy ze względu na znacznie mniejsze plantacje starają się wybrać najbardziej optymalne warunki siewu. W takich gospodarstwach najczęściej sieją firmy usługowe. Zakup własnego siewnika punktowego na potrzeby kilkunastohektarowego gospodarstwa jest po prostu nie opłacalne – chyba, że w ramach dodatkowej działalności rolnik zdecyduje się świadczyć usługi rolnicze. Znakomitym przykładem może być Pan Roman Kaczmarek z Trzemiętowa (Kujawsko-Pomorskie), który oprócz prowadzenia swojego niewielkiego gospodarstwa świadczy usługi z zakresu siewu, uprawy oraz zbioru zbóż. Pana Romana zastaliśmy podczas wieczornego siewu kukurydzy w jednym z gospodarstw Powiatu Sępoleńskiego (Kujawsko-Pomorskie). W tak „gorącym” okresie usługodawcy pracują do późnych godzin nocnych. Pan Roman siew kukurydzy wykonuje ciągnikiem John Deere 6630 Premium, który zakupił 7 lat temu wraz z mechanicznym, 6 rzędowym siewnikiem punktowym marki Gaspardo, który nabył 3 lata temu. Jak twierdzi usługodawca, maszyny na które się zdecydował spisują się bez zarzutu. Dobrze przygotowane stanowisko pod siew, odpowiedni dobór nasion i dawki nawozu oraz wybór sprawdzonego usługodawcy powinno zaprocentować dobrym plonem kukurydzy, która w tym przypadku przeznaczona jest na kiszonkę dla bydła.

 

 hqdefault John Deere 6630 i 6 rzędów od Gaspardo w nocnym siewie kukurydzy (VIDEO)

 

 

M.K. / MDF