W cyklu filmowych relacji polowych realizowanych wspólnie z kanałem #bylemnapolu, przedstawiamy wyjątkowy wóz asenizacyjny firmy Fliegl PFW 20000 Alpha-Line sprzężony z ciągnikiem John Deere 6250R. Ten wyjątkowy zestaw pracuje od sierpnia 2018 roku w gospodarstwach członków Spółdzielni producentów trzody chlewnej „Sochaczew”. Beczkę wyróżnia bardzo bogate wyposażenie oraz oryginalne czarne malowanie.
Po wielu testach i przeprowadzonych analizach ofert producentów dużych, markowych wozów asenizacyjnych zarząd spółdzielni postawił na firmę Fliegl. Rolnicy dokładnie wiedzieli czego szukają i jakie opcje musi posiadać ich sprzęt do nawożenia gnojowicy. Podstawową cechą prezentowanego wozu asenizacyjnego ze zbiornikiem o pojemności 20.000 litrów jest podwozie typu tandem z hydraulicznie przesuwnym zespołem osiowym. Możliwość przesunięcia osi do tyłu podczas pracy w warunkach polowych zwiększa nacisk maszyny na zaczep. To daje lepsze właściwości trakcyjne ciągnika. Przesunięcie osi do przodu podczas jazdy w ruchu drogowym zmniejsza nacisk maszyny na zaczep co znacząco zwiększa komfort jazdy i minimalizuje zużycie maszyn. System, zdaniem użytkowników znacząco poprawia trakcję 42 tonowego zestawu. Wóz wyposażony jest w pompę ślimakową ARMATEC o wydatku 6000 litrów / min.. Opuszczane ramię ssawne oraz rozlewacz ślimakowy z systemem płóz wleczonych (SKATE) sterowany jest automatycznie. Zastosowana technologia aplikacji gnojowicy, którą oferuje Fliegl w pełni satysfakcjonuje rolników. Ważnym aspektem wyboru tej beczki była również jej wysokość. Zestaw porusza się często w nisko zadrzewionych terenach stąd potrzeba możliwie niskiej maszyny.
Nowym nabytkiem jest również ciągnik John Deere 6250R (moc 250 KM). To aktualnie flagowy model w serii ciągników 6R, wyposażony z przekładnię AutoPower 55 km/h, system nawigacji satelitarnej oraz regulowaną amortyzację osi i kabiny. W tym przypadku problemu z wyborem marki nie było, gdyż członkowie Spółdzielni od wielu lat w zakresie ciągników stawiają na firmę John Deere. Niezawodność i trwałość starszych modeli „jelonków”, które do dziś pracują w gospodarstwach oraz dobra współpraca z dealerem w zakresie serwisu zdecydowała o wyborze nowego ciągnika.
Oprócz aspektów czysto praktycznych właściciele stawiają również na estetykę i promocję ekologii. Mimo wyższej ceny limitowanej wersji prezentowanego wozu asenizacyjnego inna opcja nie była brana pod uwagę, podkreśla Pan Damian Kacprzak.
tekst: M.K. / MDF
Realizacja bylemnapolu.pl
Instagram #bylemnapolu