Obszar ten stanowi odcinek drogi East Devon Pebble Bed Ridge, która przebiega z północy na południe między rzekami Exe i Otter. W tym miejscu widać w jaki sposób działalność człowieka przez tysiące lat kształtowała teren. Wczesny człowiek wyeliminował z krajobrazu drzewa, wykorzystując je jako materiał budowlany i opał. W wyniku takiej działalności gleba ulegała erozji a krajobraz podlegał zmianom. Gleba, zwłaszcza taka jak tamtejsza, jest kwasowa. Rozwiną się więc na niej tylko rosnące w takich warunkach trawy, powstaną torfowiska, mokradła i bagna – czyli wszystkie elementy krajobrazu, które współczesny rolnik usunie w pierwszej kolejności próbując uprawiać ziemię.
Królewskie Towarzystwo Ochrony nad Ptakami (RSPB) jest właścicielem jedynie 60 akrów z całego terenu jednak ma wpływ na znacznie większy areał, z czego większość stanowi własność Clinton Devon Estates. Wiele lat temu gospodarze terenu pozwalali pracownikom wypasać tam bydło, lecz ta tradycja już dawno została zapomniana. Bydło w pewien sposób utrzymywało kontrolę nad trawami lecz dziś powstało zagrożenie, że cienka równowaga między fauną i florą zniknie.
W efekcie RSPB wraz z innymi organizacjami zajmującymi się ochroną środowiska opracowały swoisty reżim gospodarki rolnej, który sprowadza się do usuwania określonych drzew i krzewów, zmiany ukształtowania terenów zielonych co umożliwia ograniczanie nadmiaru określonych roślin jak również karczowanie, koszenie i kontrolowane wypalanie, co z kolei ma na celu odtworzenie wrzosowisk. Do pomocy przy kształtowaniu terenu RSPB zaangażował zarówno zwierzęta i maszyny.
Krowy, konie i ciągniki Valtra
Początkowo wprowadzono na pola bydło, które niegdyś lokalnie występowało w Devon. Latem pomysł zdawał się spełniać swoje zadanie. Nie było jednak miejsca na uprawę paszy na zimę a przechowywanie jej stawało się problemem. Dziś 35 krów rasy Galloway razem z cielętami przywozi się na wiosenny wypas z sąsiednich farm a na zimę wracają do „domów”. Najpierw bydło zjada nowe odrosty zielonych traw a kiedy tych już nie ma, zajmuje się innymi roślinami, w tym srebrną brzozą i młodymi drzewami. Udeptywanie kopytami również ma pozytywny wpływ na wzrost roślinności.
Niestety, bydło nie wykonywało całej pracy w rozumieniu regulowania wzrostu niepotrzebnej roślinności, więc do pomocy zatrudniono cztery grupy koników Dartmoor i Exmoor, razem około dwudziestu. Obydwie rasy są zagrożone wyginięciem. Zwierzęta są wypożyczane z farm rozpłodowych, gdzie trwają prace nad ich ocaleniem.
Występują tu też oczywiście krzaki i drzewa, które nie poddają się ani krowom ani konikom i właśnie w celu ich usunięcia RSPB używa maszyn. Ciągniki Valtra są wykorzystywane do różnych prac porządkowych, od mulczowania krzaków i pozyskiwania drewna do rozciągania ogrodzeń i tworzenia przecinek przeciwpożarowych. Na ziemi, która była wspólnym dobrem, aby można było rozciągnąć ogrodzenie wymagana była zgoda rządu – a bydło trzeba było gdzieś trzymać.
Valtra przychodzi na ratunek
Toby Taylor, zarządca RSPB w Aylerbeare objaśnia powody, dla których wybrano ciągniki Valtra. „To są doskonałe, wszechstronne ciągniki. Skandynawskie pochodzenie powoduje, że są idealne do wszelkiego rodzaju prac – nic ich nie zatrzyma.”
Ponieważ RSPB korzysta głównie z pracy wolontariuszy, niezwykle ważna jest łatwość obsługi ciągników. „Zanim pracownicy czy wolontariusze zostaną dopuszczeni do jakichkolwiek maszyn, organizujemy kursy szkoleniowe ale to ogromna zaleta kiedy traktor jest prosty w obsłudze.”
Pierwszym ciągnikiem Valtra jaki pojawił się w Aylesbeare był używany model 6650 z roku 2005 o mocy 110 KM, który jest nadal wykorzystywany, głównie z przyczepą do przewozu drewna oraz do pracy z żurawiem. „Mamy wiele skupisk starodrzewu, którymi trzeba się zajmować, przerzedzać a czasem nawet całkowicie usuwać. To jest praca, która wymaga ciągłego zaangażowania. Sprzedaż pociętego drewna i drewna kominkowego to nasz sposób na generowanie dochodów.”
Valtra 6650 sprawowała się bardzo dobrze. Została uzupełniona o model N92 o mocy 100 KM. Ten z kolei został wymieniony na czterocylindrowy model N101 ze zbiornikiem paliwa do prac leśnych, przednim TUZ-em oraz WOM, sprężarką powietrza i ładowaczem V46. N101 to dobra, wszechstronna maszyna, idealnie nadająca się do prac wykonywanych współcześnie i w przyszłości.
Piękny zwyczaj warty zachowania
Pomimo dochodów czerpanych ze sprzedaży drewna, obiekt wymaga więcej pieniędzy niż jest w stanie wygenerować. Sytuację tę łagodzi nieco fundusz Natural England i Higher Level Stewardship Scheme. Jednak wartości tego miejsca nie można przeliczać tylko w relacji do pieniądza. Teren zamieszkuje wiele rzadkich i często zagrożonych gatunków jak choćby pokrzewka kasztanowata, rzadki motyl Plebejus Argus, Pioronóg czy żuk ziemny Kugleana. Często widuje się kląskawki. Można też spotkać lelki a także innych lokalnych przedstawicieli tej niezwykłej fauny i flory.
Obszarem zainteresowała się Unia Europejska. W efekcie podjętych czynności stał się zarówno Obszarem Specjalnym wydziału ochrony środowiska jak i obszarem objętym programem specjalnej ochrony. Stanowi dom dla szeregu gatunków, które ewoluowały, razem z nami, na przełomie wielu lat. Stanowią element łańcucha pokarmowego, są źródłem genów a jednocześnie czymś znacznie więcej. W wielu miejscach na świecie ogromna liczba gatunków już wyginęła i teraz trwa zacięta walka o to by powstrzymać lokalne systemy ekologiczne przed całkowitym zniszczeniem. Niestety, nie istnieje laboratorium, w którym poprzez wciśnięcie przycisku można by spojrzeć w przyszłość i sprawdzić, czy wysiłki przyniosą zamierzone efekty. Musimy po prostu czekać i obserwować sytuację a także zachować dla przyszłych pokoleń to co ocalało w Wielkiej Brytanii.
źródło: Valtra