Kaizen to filozofia dążenia do perfekcji poprzez stałe doskonalenie swoich umiejętności czy wyrobów. Sprawdza się ona nie tylko wśród mistrzów sztuk walki lub rzemieślników wyrabiających katany czyli legendarne japońskie miecze. Zasada kaizen w równym stopniu może dotyczyć producenta ciągników rolniczych, a prezentując nowe modele M6060 i M7060 Kubota udowadnia, że konsekwentnie dąży ku doskonałości swoich wyrobów. Co najważniejsze, projektując debiutujące traktory japońscy inżynierowie wsłuchali się w głosy klientów, w tym również te płynące z rynku polskiego. Widać, że regularne wizyty japońskich specjalistów nad Wisłą przyniosły owoce.
Co nowego?
Po pierwsze, zmodernizowano skrzynię biegów. Kubota M6060 i M7060 zaoferuje teraz 18 biegów w każdym kierunku, a nie 15 jak do tej pory. Co więcej, przekładnia jest obecnie dużo bardziej precyzyjna. Dysponuje również nadbiegiem, dzięki czemu nowe ciągniki osiągnąć maksymalną prędkość jazdy przy około 2000 obrotów na minutę. Nie trudno zgadnąć, że zabieg ten będzie miał bardzo korzystne przełożenie na wyniki spalania nowych modeli w pracach transportowych. Przekonstruowano również całą konsolę z prawej strony kabiny, dzięki czemu również dźwignia reduktora pracuje dużo dokładniej niż u poprzednika.
Najlepsze pozostaje bez zmian
Najlepsze cechy lubianych ciągników M6040 i M7040 pozostały niezmienione w nowym modelu. Bezsprzęgłowy rewers jest rozwiązaniem hydraulicznym, w którym wyeliminowano wszelką elektronikę. Przedni most oparty jest oczywiście na przekładni stożkowej i nadal posiada mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu pozwalający operatorowi wyjść zwycięsko z trudnych sytuacji na polu. Silnik to znana jednostka o pojemności 3,3 litra generujący w modelu M6060 moc 66, a w modelu M7060 – 74 KM. Aby spełnić restrykcyjną normę Euro IIIB, wyposażono go w system wtrysku common rail oraz w filtr cząstek stałych DPF. Należy podkreślić, że w ciągnikach Kubota praca filtra cząstek stałych jest w znacznym stopniu kontrolowana przez użytkownika, co pozwala wyeliminować przedwczesne zużycie tego elementu spowodowane brakiem informacji przekazywanych operatorowi.
Zastosowanie systemu common rail pozwoliło wprowadzić do tej klasy ciągników unikalne rozwiązanie marki Kubota zwane Work Cruise. Ten system automatycznego zarządzania pracą jednostki napędowej sprawia, że użytkownik ma praktycznie do dyspozycji dwa silniki w jednym. W standardzie motor reaguje na zmiany obciążenia tak, jak jednostka z mechanicznym wtryskiem, co pozwala na uzyskanie doskonałej ekonomii pracy. Dopiero po wciśnięciu przycisku silnik staje się niezwyciężonym pogromcą, utrzymującym zadane obroty niezależnie od obciążenia. Dzieje się to poprzez dawkę paliwa. W tym trybie priorytet stanowi moc. Ostatnią cechą wspólną modeli M6060 i M7060 z poprzednikami stanowi kompletne wyposażenie seryjne obejmujące obciążniki przednie, rewers bezsprzęgłowy, klimatyzację, fotel amortyzowany pneumatycznie, biegi pełzające i zaczep tylny z automatycznym zaczepem transportowym i belką rolniczą.
Pełna dostępność
Producent liczy, że nowy model spotka się z dużym zainteresowaniem na polskim rynku ze względu na ustaloną renomę, bogate wyposażenie standardowe oraz doskonałą relację ceny do jakości. Ciągniki Kubota M6060 i M7060 można już zamawiać u dilerów Kubota w całej Polsce.
źródło: KUBOTA