Od zera do pioniera
Pan Piotr od 2002 roku zajmuje się produkcją mat wegetacyjnych w Synkowcach na Podlasiu. 3 lata później jego działalność poszerzyła się na znacznie szerszą skalę. Zaczynał od zera. Jedyne, co miał to rodzime, dwuhektarowe pole. Resztę dokupował za zarobione pieniądze, a czego nie mógł kupić – dzierżawił. Obecnie gospodarstwo pana Piotra liczy około 30 ha. Dodatkowo, przedsiębiorca musi inwestować w wodę. Rozprowadził w tym celu rury pod ziemią, a wodę może czerpać z własnej studni głębinowej.
Maty wegetacyjne
Lubię tę pracę. Gdybym jej nie lubił, wówczas zająłbym się czymś zupełnie innym. Skończyłem warszawskie SGGW, dlatego wybrałem dość pokrewną branżę. W chwili obecnej zatrudniam około 10 osób. Sprawia mi ogromną satysfakcję, że mogę zaoferować komuś pracę. Produkujemy maty wegetacyjne na zielone dachy. Rozprowadzamy je w Polsce, ale również w Europie. Mata ma rozmiar 2×2 metra i rozkłada się jak trawnik rolowany. Materiał siewny pozyskujemy z Matecznika. Na całkowite zarośnięcie maty czekamy rok – opowiada pan Piotr.
Pomysł na Bobcata
Załadunki, rozładunki, rozwożenie po polu… często ludzie pytali mnie, dlaczego do tej pory nie zakupiłem ciągnika. Zacząłem się nad tym sam zastanawiać, bo przecież znacznie ułatwiłby mi pracę. Zdecydowałem się na zakup Bobcata T 3571 L. Czynnikiem decydującym o jego kupnie była możliwość przetestowania maszyny w moim gospodarstwie. Pozwoliło mi to poznać dokładniej Bobcata, a jednocześnie mogłem sprawdzić, jak będzie się sprawował na moim terenie.
Parametry Bobcata
Pan Kalenik wybudował przy pomocy teleskopu marki Bobcat pomieszczenie gospodarcze, gdzie przechowuje torf oraz maty kokosowe. W tej kwestii Bobcat również się sprawdził. Dzięki niemu nie miałem problemów z przenoszeniem materiału budowlanego. Do dealera Bobcata trafiłem na targach w Szepietowie rok temu. Przedstawił mi parametry maszyny i pomógł podjąć decyzję, który model Bobcata wybrać. Słyszałem wiele pozytywnych opinii na temat tego sprzętu, a dziś mogę stwierdzić, że były to słuszne oceny. Dobra widoczność, komfort dla operatora, łatwa obsługa, to niektóre z wielu zalet maszyny, które mógłbym wymieniać jeszcze przez długi czas – opisuje przedsiębiorca. Pan Piotr zachwala również dodatkowe możliwości Bobcata T3571L: wyrównanie oraz poziomowanie się kabiny podczas pracy na nierównym terenie. To chyba największy plus Bobcata. Praca dzięki temu jest wygodna, a przede wszystkim bezpieczna – dodaje.
Niższa cena, wysoka jakość
Gospodarz zachwycony maszynami Bobcata planuje zakupić kolejny sprzęt w postaci ładowarki oraz pojazdu Utility Wehicle. Często jeżdżę po polach. Dzięki Utility Vehicle będę mógł wozić klucze, podręczne materiały oraz narzędzia. Kolejny już raz Bobcat ułatwi i usprawni moją pracę – opowiada. Sprzęt jest dość tani w porównaniu do konkurencyjnych marek i między innymi dlatego też zdecydowaliśmy się na kupno Bobcata. Przełożenie jakości do ceny w naszym przypadku się sprawdziło. Mogę śmiało stwierdzić, że gospodarstwo dzięki tej maszynie zmodernizowało się, a praca przebiega znacznie szybciej. Polecam tę maszynę każdemu, kto chciałby zainwestować w rozwój i usprawnienie swojego gospodarstwa – podsumowuje pan Piotr.
Ładowarka teleskopowa Bobcat T 3571 L
Udźwig znamionowy: 3500 kg
Max. wysokość podnoszenia: 7,12 m
Max. zasięg: 4,06 m
Udźwig na max. wysokości: 3000 kg
Udźwig przy max. zasięgu:1350 kg
Napęd: hydrostatyczny
Silnik: Diesel Perkins 1104C-44T
Moc silnika: 99 KM (74,5 kW)
Max. prędkość podczas pracy: 0-8 km/h
Max. prędkość jazdy: 0-30 km/h
Hamulce wielotarczowe
Osprzęt: montowany na płycie szybkiej wymiany
Wyjścia hydrauliczne: szybkozłączki
Masa (bez ładunku): 6910 kg
Opony: 400/70×20 150 B
Maszyna wyposażona w stabilizatory przednie
źródło: Bobcat/Martin&Jacob