Nieprzewidywalne żniwa 2023 ciągle zaskakują. Jedni rozpoczynają zbiory drudzy kończą. Jeszcze 10 sierpnia docierały do nas informacje, że 75 % procent upraw w województwach Wielkopolskim i Mazowieckim pozostawało na polach.
Pod koniec lipca jeszcze przed falą deszczów część gospodarstw, mimo jak się wtedy wydawało wysokiej wilgotności w granicach 16-18 % w pszenicy i około 10-12% w rzepaku decydowały się wjechać w pole. Były także regiony gdzie wilgotność była prawidłowa, jedynie problem leżał w nierównym dojrzewaniu ziarna. Należy zauważyć, że znaczenie miał również trafny dobór odmian zasianych roślin. Mimo wszystko część rolników zdecydowało się wjechać w pole. Głównie były to większe gospodarstwa, które dysponują wydajnymi maszynami i swoją suszarnią – choć w niektórych regionach nie była wcale potrzebna.
W GR Mojzesowicz żniwa dobiegają końca. To jedno z tych gospodarstw gdzie zdecydowano się na szybkie żniwa a po fali deszczów pozostało do skoszenia tylko ostatnie pole rzepaku.
Ten rok pokazuje, że pogoda staje się coraz bardziej nieprzewidywalna. Często trzeba podejmować bardzo ryzykowne decyzje, jednak podstawą efektywnych żniw w dzisiejszych czasach jest wydajny i dobrze dopasowany do gospodarstwa sprzęt, odpowiednio przygotowany technicznie tak aby ryzyko wystąpienia awarii obniżyć do minimum.
Tegoroczne żniwa to czas pełen sprzeczności. W jednym regionie Polski rolnicy biją rekordy w plonowaniu, w innym trudno osiągnąć niezbędne minimum, nie wspominając o parametrach. Oczywiście wszystkim rolnikom życzymy dokończenia tegorocznych żniw – łapcie okienka pogodowe aby zebrać co się jeszcze da.
Materiał z ostatniego zbioru rzepaku w widocznym gospodarstwie realizowaliśmy 10 sierpnia br. W polu pracowały kombajny Claas Lexion 780 TerraTrac i 560 oraz ciągniki Fendt I John Deere w transporcie. Pozdrawiamy właścicieli i pracowników widocznego gospodarstwa.
Produkcja: Bartek Urban, M.K. / MDF