Premierowe testy nowego ciągnika Deutz-Fahr Serii 5 pozwalają uwierzyć, że nadzieje producenta iż może on powtórzyć sukces swego poprzednika, czyli modelu 5110G, nie są bezpodstawne. Na pewno pomoże mu bogate standardowe wyposażenie, które zostało tak skonfigurowane, aby spełniało potrzeby większości użytkowników.
– Na pole pokazowe przywieźliśmy dwa ciągniki. Główną atrakcją jest oczywiście model Deutz-Fahr 5105 w wersji GS, który jest najnowszą propozycją w gamie naszych ciągników. Natomiast na znacznie większym modelu 8280 TTV (moc maks. 287 KM) chcieliśmy zaprezentować możliwości współpracy maszyn z systemem rolnictwa precyzyjnego. Jednak najważniejszym wydarzeniem jest polska premiera „piątki”, która po raz pierwszy dostępna jest także do praktycznych testów. Ciekawostką jest fakt, że testowany w Polsce model na tabliczce znamionowej ma wybity numer 001. Będzie go można zobaczyć także na stoisku SDF podczas targów AGRO SHOW 2021 w Bednarach (24-26 września) – informuje Jarosław Figurski, specjalista ds. produktu w SDF Polska.
Na konstruktorach nowego modelu spoczywała duża odpowiedzialność, gdyż miał on zastąpić Deutz-Fahr 5110G, który był ostatnio najczęściej wybieranym przez rolników ciągnikiem w klasie powyżej 100 KM. Nic więc dziwnego, że producentowi zależało, aby następca nie tylko zajął jego miejsce, ale i umocnił się na pozycji lidera. Ma temu posłużyć między innymi – ten sam co w poprzedniku silnik. Jednak własnej produkcji 4-cylindrowa jednostka o nazwie FarMotion jest teraz, w celu dostosowania do aktualnych norm emisji spalin, wyposażona w katalizatory DPF i SCR. Zresztą system SCR, umieszczony w rurze wydechowej, już na pierwszy rzut oka odróżnia nową „piątkę” od poprzedniej wersji. Pozostałe elementy, takie jak filtr DPF i DOC zostały upchane pod maską, a silnik generuje 107 KM mocy maksymalnej.
– Ciągnik z silnikiem 3,8 litra oferowaliśmy do tej pory także w wersji trzycylindrowej. Jednak odtąd w Polsce będą oferowane wyłącznie ciągniki z jednostkami 4-cylindrowymi. Dotyczy to całej nowej serii 5, która obejmuje w Polsce cztery modele: 5095, 5105, 5115 i 5125, a ich moce maksymalne zawarte są od 95 do 126 KM). Poza tym przy wprowadzaniu nowej serii postanowiliśmy wprowadzić pewne uproszczenia w ofercie, które oparte zostały na dotychczasowych doświadczeniach naszych handlowców. To spowodowało rezygnację z modelu 3-cylindrowego 5100, a kolejne uproszczenie dotyczą konfiguracji ciągników. Mianowicie uznaliśmy, że już w standardowej wersji ciągnik będzie posiadał wyposażenie specyfikacji, którą najczęściej wybierali rolnicy. I tak wszystkie modele mają między innymi rewers elektrohydrauliczny, przekładnię 20/20, podnośnik sterowany elektronicznie, a także bardziej komfortowy fotel, układ hydrauliczny, teleskopowe lusterka. Oczywiście można ją konfigurować w zależności od indywidualnych potrzeb, w tym wzbogacać, ale także zubożyć – dodaje Jarosław Figurski.
Cena katalogowa fabrycznej wersji standardowej – z oznaczeniem „GS” w nazwie modelu – wynosi 190 tys. zł netto (233,7 tys. zł brutto). Testy pokazały, że107-konny ciągnik dobrze radzi sobie z broną talerzową na dość wilgotnym, a miejscami grząskim polu. Na pozytywne wrażenia wpływa także intuicyjna i komfortowa obsługa maszyny. Natomiast umiejscowienie za słupkiem „A” znacznie szerszej rury wydechowej – jest w niej system SCR – nie zakłóca praktycznie w ogóle obserwacji terenu roboczego.
Pokazy polowe – pokaz systemu rolnictwa precyzyjnego, polowy debiut Deutz-Fahr w Polsce modelu 5105GS
Autor: K M , maszynydlafarmera.pl