Wyniki testów z trawą wykazały równomierność pracy urządzenia. Testujący z entuzjazmem wskazywali niskie wymagania dotyczące zapotrzebowania mocy oraz do bardzo dobrych parametrów roboczych przyczepy. Automatyczne podbieranie odbywa się płynnie, zapewniając czysty przebieg procesu. Dzięki dwóm metrom szerokości, podbieracz nie zostawia na ziemi żadnych roślin, nawet w przypadku wykonywania ostrych zakrętów. Jednostka tnąca również zapewnia znakomite wyniki. Ograniczona przestrzeń pomiędzy nożami oraz palce na szerokim wirniku gwarantują wyjątkowo wysoki poziom cięcia, przyczyniając się jednocześnie do niskich wymogów w zakresie zapotrzebowania na moc.
Przyczepa w aktualnej wersji jest krótsza. Zastosowanie przegrody nowego typu pozwoliło zmniejszyć jej długość średnio o metr. Według operatorów poprawiło to zwrotność przyczepy. Wykorzystując przestrzeń nad podbieraczem, uzyskano lepsze rozłożenie obciążeń działających na dyszel oraz poprawę parametrów jezdnych. Efekt był wyraźnie widoczny, szczególnie podczas transportu świeżo ściętej kukurydzy. Stabilność podczas jazdy została dodatkowo poprawiona dzięki zastosowaniu zespołu tandemowego z zawieszeniem hydropneumatycznym. Zwiększyło to prędkość transportu załadunku z pola do pryzmy, co z kolei daje wyższą wydajność zbiorów.
Podczas testów dodatkowe 80 cm prześwitu nad ziemią okazało się dużą pomocą podczas operacji przy pryzmie. W czasie rozładunku przegroda przesuwa się do tyłu, ułatwiając działanie łańcucha podłogowego, za pomocą którego wyładowywana jest zawartość przyczepy. Łańcuch był w stanie rozładować pełną przyczepę kukurydzy i to nawet przy bardzo dużym kącie nachylenia. W wyniku wprowadzenia kilku modyfikacji szybkość rozładunku przyczepy również była wymieniana jako duża zaleta.
Testy w Holandii zostały zakończone, natomiast w innych częściach świata testy nadal trwają. Biorąc pod uwagę aktualną sytuację gospodarczą, w nadchodzącym sezonie na rynku pojawi się ograniczona liczbę przyczep z tej serii.
źródło: LELY