W tym sezonie wegetacyjnym mamy do czynienia ze znacznym nasileniem występowania szkodników w uprawach rzepaku ozimego. Od początku wegetacji rośliny rzepaku atakowane są przez licznie występujące szkodniki. Obecnie, przy końcu jesiennej wegetacji, obserwuje się występowanie larw chowacza galasówka.
W zależności od warunków pogodowych chrząszcze chowacza galasówka mogą bytować na plantacjach rzepaku od sierpnia, aż do listopada. Samice składają jaja do szyjki korzeniowej, gdzie żerują w tzw. galasach, które widoczne są dopiero po wyciągnięciu rośliny z ziemi.
Po czym poznać obecność larw chowacza galasówka?
Występowanie jednej lub wielu okrągłych, gładkościennych narośli o średnicy około 1 cm znajdujących się na szyjce korzeniowej lub na korzeniu głównym to oznaka żerowania larw chowacza. Po przekrojeniu narośli widoczna jest larwa chowacza (przy czym wnętrze narośli jest zjedzone) oraz wydrążony przez nią chodnik. Narośla często są mylone z kiłą kapuścianą, jednak w przypadku kiły są one większe i nieregularne, natomiast w środku nie ma larwy. Rośliny zaatakowane przez chowacza galasówka słabiej się rozwijają i są podatniejsze na przemarzanie.
Metoda zwalczania
Lokalnie na plantacjach rzepaku nadal na liściach utrzymują się liczne kolonie mszyc, a korzenie roślin „okupowane” są przez śmietkę kapuścianą i chowacza galasówka. Przy tak dużej presji szkodników i braku zarejestrowanych preparatów insektycydowych do stosowania jesienią, powinniśmy przestrzegać zasad prawidłowej agrotechniki tj. izolacja przestrzenna od innych roślin kapustowatych, wczesny wysiew nasion, odpowiednie zabiegi uprawowe i pielęgnacyjne, a także stworzenie roślinom jak najlepszych warunków do rozwoju.
Więcej na: polifoska.pl