Nowa Valtra serii T czwartej generacji została zaprojektowana tak, aby była łatwa w obsłudze codziennej i tania w utrzymaniu zarówno dla właściciela jak i dla serwisantów.
Skupiliśmy się na łatwości serwisowania przy użyciu obrazów 3D jeszcze przed wyprodukowaniem pierwszego prototypu. Innymi słowy, obsługa techniczna była priorytetem od początku projektu – mówi Menedżer Serwisu, Jyrki Lampinen.
Szczególną uwagę zwrócono na łatwość codziennej obsługi. Przykładowo, zbiorniki paliwa i AdBlue mogą być łatwo napełniane wlewem znajdującym się na wysokości klatki piersiowej, gdy użytkownik stoi obok ciągnika. Bez problemów można również dostać się do pakietu chłodnic w celu ich wyczyszczenia. Poziom oleju hydraulicznego z kolei operator może sprawdzić przez okienko kontrolne z boku zbiornika za każdym razem, gdy wspina się po stopniach do kabiny. Poziom oleju w skrzyni biegów również można sprawdzić przez okienko kontrolne z tyłu ciągnika. Także po bagnet do sprawdzania poziomu oleju w silniku można łatwo sięgnąć w drodze do kabiny.
Mniej regularne prace serwisowe miały również być proste do wykonania. Wszystkie smarowniczki są łatwo dostępne, choć niektóre nadal wymagają wejścia pod ciągnik. Akumulator nie wymaga serwisowania, filtr powietrza silnika może być wymieniony przez osobę stojącą obok ciągnika, a filtr powietrza kabiny może być wymieniony stojąc na stopniach. Uzupełnianie oleju silnikowego, płynu chłodzącego i płynu do spryskiwacza jest również niezwykle proste – obiecuje Lampinen.
Rutynowe serwisowanie dokonywane przez specjalistów gwarantuje, że ciągnik jest dostępny zawsze kiedy jest potrzebny, przy jednoczesnym zachowaniu wartości jego odsprzedaży. Prace serwisowe, takie jak na przykład regulowanie zaworów silnika, mogą być teraz wykonywane szybciej niż kiedykolwiek. Inne czynności z zakresu serwisu, jak wymiana filtra AdBlue, są w swoim założeniu szybkie i proste, oszczędzając czas i pieniądze klienta.
źródło: Valtra