Wilkowice zdobyte! 430 km Ursusem i Steyerem na kołach!

Śmiałkowie dotarli, choć nie bez małych problemów na tegoroczny festiwal. Już na miejscu w Wilkowicach, udało nam się zadać kilka pytań jednemu z uczestników wyprawy – Mateuszowi Wiadrowskiemu.

1. Skąd u Was zamiłowanie do zabytkowych ciągników rolniczych?

Myślimy ze zamiłowanie wynika stąd, że mieszkamy na wsi i maszyny rolnicze to po prostu codzienność. Może też stąd że na co dzień prowadzimy firmę produkującą maszyny i urządzenia dla sadownictwa.

2. Poproszę o kilka słów ogólnie o ciągnikach którymi przyjechaliście?

Są to ciągniki z 1949 roku, jeden to Polska produkcja Ursus C-45 a drugim jest austriacki Steyr A180.

3. Gdzie zostały zakupione – odnalezione?

Ursus został wykupiony od starszego rolnika koło Siedlec u którego stał pod chmurką ponad 30 lat. Natomiast Steyr był kupiony po prostu na Allegro.

4. Ile trwało odnawianie tych ciągników? O koszty nie pytam.

Ciągnik Ursus był remontowany około pół roku, tz. właściwie nie był remontowany, został tylko odnowiony wizualnie, wszystkie mechanizmy miał sprawne i był gotowy do pracy w każdej chwili. Drugi ciągnik kosztował równe dwa miesiące pracy, ponieważ dopiero w czerwcu zdecydowaliśmy że chcemy aby ten ciągnik jechał.

5. Czy zostały wprowadzone specjalne modyfikacje w tych ciągnikach na wyprawę do Wilkowic?

Tak zostały zamontowane dwa kufry na narzędzia i ubrania a także w każdym radio i CB w celu porozumiewania się między sobą.

6. Jak przebiegała wyprawa do Wilkowic? Jakieś usterki, nieprzewidziane problemy, zabawne sytuacje z trasy?

Trasa przebiegała bardzo przyjemnie ale i męcząco był to ogromny wysiłek jak i dla nas tak i dla sprzętu. Usterek było kilka z którymi sobie szybko radziliśmy, ostatniego dnia Ursus nie chciał odpalić co spowodował nagar zgromadzony w gruszy żarowej. Po drodze było mnóstwo zabawnych i miłych sytuacji których nie sposób wymienić.

7. Czy posiadacie w swojej kolekcji jeszcze inne zabytkowe maszyny rolnicze?

Tak. Posiadamy dość pokaźną kolekcję zabytków , 17 ciągników ok. 30 silników stacjonarnych, a po za tym opryskiwacze, pługi kieraty i wiele innych interesujących eksponatów, ludzie którzy nas odwiedzają skłonili nas do tego abyśmy nasze zbiory nazwali „Małym Muzeum”.

8. Jak oceniacie tegoroczny Festiwal Starych Ciągników w Wilkowicach?

Tegoroczna wystawa była zdecydowanie największa pod każdym względem, atmosfera która panuje na festiwalu nie da się do niczego porównać.

9. Jak oceniacie coraz większą popularność w Polsce zabytkowych maszyn rolniczych?

Wystarczy spojrzeć na nasz klub „ Traktor i Maszyna” który rozrasta się w szybkim tempie. My uważamy że bardzo dobrze że tak się dzieje ponieważ trzeba zwracać uwagę na historię maszyn które towarzyszyły w życiu codziennym ludzi.

10. Reprezentując Portal Techniki Rolniczej, który głównie opisuje te najnowsze maszyny rolnicze, zapytam – co myślicie o bardzo dynamicznym tempie rozwoju nowoczesnej techniki rolniczej i coraz większej ilości elektroniki w nowych ciągnikach?

Oczywiście jest to dobre jeżeli nie jest zawodne, dzięki nowym technologiom uprawy w polu są zdecydowanie szybsze i wydajniejsze.

11. Jakie plany na przyszłość? np. zakup kolejnej maszyny do kolekcji, a może kolejna wyprawa, może jeszcze gdzieś dalej?

Zakupy maszyn do kolekcji to zdecydowany przypadek, nie wiemy kiedy trafimy na jakieś zabytkowe urządzenie które będzie można uratować od zniszczenia, wyprawa? Na razie nie, chcemy zobaczyć czy ktoś inny będzie na tyle odważny aby spróbować tego wyzwania.

 

Wielkie gratulacje od Portalu Techniki Rolniczej dla prawdziwych pasjonatów zabytkowych maszyn!!!

 

{gallery}Wilkowice 430km{/gallery}

Rozmawiał Paweł Rychter (RetroTRAKTOR.pl) dla PTR

foto: RetroTRAKTOR.pl